Akcje INWESTOR inwestowanie obligacje prognozy 2017 spółki dywidendowe stopy procentowe

P. Szulec (Pioneer Pekao Investments): W roku 2017 dobrym wyborem inwestycyjnym mogą być akcje, zwłaszcza spółek dywidendowych. Obligacje raczej nie będą dobrą alternatywą

P. Szulec (Pioneer Pekao Investments): W roku 2017 dobrym wyborem inwestycyjnym mogą być akcje, zwłaszcza spółek dywidendowych. Obligacje raczej nie będą dobrą alternatywą
W tym roku inwestorom może się opłacać inwestycja w akcje polskich spółek. O ile jednak do tej pory dawały zarobić głównie średnie i małe podmioty, o tyle 2017 rok może być czasem dużych spółek dywidendowych. Eksperci podkreślają natomiast, że ze względu na powolne zacieśnianie polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych i zmianę nastawienia rynku do stóp procentowych obligacje prawdopodobnie nie będą korzystnym

Data publikacji: 2017-01-11, 07:00
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: P. Szulec (Pioneer Pekao Investments): W roku 2017 dobrym wyborem inwestycyjnym mogą być akcje, zwłaszcza spółek dywidendowych. Obligacje raczej nie będą dobrą alternatywą
Kategoria: INWESTOR, , prognozy 2017, inwestowanie, stopy procentowe, akcje, obligacje, spółki dywidendowe

W tym roku inwestorom może się opłacać inwestycja w akcje polskich spółek. O ile jednak do tej pory dawały zarobić głównie średnie i małe podmioty, o tyle 2017 rok może być czasem dużych spółek dywidendowych. Eksperci podkreślają natomiast, że ze względu na powolne zacieśnianie polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych i zmianę nastawienia rynku do stóp procentowych obligacje prawdopodobnie nie będą korzystnym wyborem.

P. Szulec (Pioneer Pekao Investments): W roku 2017 dobrym wyborem inwestycyjnym mogą być akcje, zwłaszcza spółek dywidendowych. Obligacje raczej nie będą dobrą alternatywą

W tym roku inwestorom może się opłacać inwestycja w akcje polskich spółek. O ile jednak do tej pory dawały zarobić głównie średnie i małe podmioty, o tyle 2017 rok może być czasem dużych spółek dywidendowych. Eksperci podkreślają natomiast, że ze względu na powolne zacieśnianie polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych i zmianę nastawienia rynku do stóp procentowych obligacje prawdopodobnie nie będą korzystnym wyborem.

– Jeżeli patrzymy na polski rynek akcji, to wydaje się, że wiele tych czynników ryzyka, które inwestorzy brali pod uwagę zostało już zdyskontowanych – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Piotr Szulec, dyrektor ds. komunikacji inwestycyjnej Pioneer Pekao Investments. – Jeżeli do tego przyłożymy oczekiwane poprawy polskiej gospodarki w II półroczu 2017 i to, że rynek giełdowy zazwyczaj wyprzedza tego typu zdarzenia w perspektywie 1–2 kwartałów, to wydaje się, że rok 2017 to może być dobry rok dla polskich akcji z wyraźnym przyspieszeniem właśnie w II półroczu.

A to już wiesz?  Polski rynek gier cyfrowych dynamicznie rośnie. Nowym zjawiskiem są turnieje e-sportowe

Już 2016 rok mimo niepewności związanej ze zmianami prawnymi i podatkowymi przyniósł lepsze wyniki indeksów na warszawskiej giełdzie niż rok temu. O ile w 2015 roku najlepiej radziły sobie spółki indeksu sWIG80, który zyskał ponad 9 proc., o tyle zdecydowanym faworytem inwestorów w 2016 roku był indeks spółek średnich mWIG40. Od początku roku do świąt zyskał ponad 16 proc. Pozostałe indeksy, nawet WIG20, który przed rokiem zaliczył niemal 20-proc. spadek, także kończą rok na plusie.

– Patrząc również na analizy czy rekomendacje zachodnich banków inwestycyjnych, które dostrzegły potencjał w dużych spółkach polskich, szczególnie spółkach dywidendowych, to widać wyraźnie, że inwestorzy zagraniczni czy inwestorzy instytucjonalni będą się kierowali właśnie tym, jaki potencjał oferują duże polskie spółki dywidendowe – wskazuje potencjalnych liderów 2017 roku Piotr Szulec. – I w tym kontekście wydaje się, że właśnie ta część rynku może się zachować zdecydowanie lepiej niż spółki małe i średnie, które cieszyły się dotychczas dużym popytem, ale przede wszystkim inwestorów indywidualnych.

Spośród największych 20 spółek dokładnie połowa jest także uczestnikiem indeksu WIGdiv: Asseco Poland, KGHM, Orange, Eurocash, Energa, Pekao, PZU, PGE, LPP i CCC. Sam indeks, na który obecnie składa się 37 spółek, radzi sobie lepiej niż WIG20: w 2015 roku spadł o 3 pkt proc. mniej niż blue chipy, w 2016 o 3 pkt proc. więcej zyskał. Ale na giełdzie spółek wypłacających dywidendę jest znacznie więcej niż te zgrupowane w WIGdiv – w tym roku było ich ok. 200.

Natomiast zdaniem Piotra Szuleca nie należy zbyt wielu nadziei pokładać w rynku obligacji. Wszystko ze względu na zmieniający się klimat wobec stóp procentowych.

– Patrząc z punktu widzenia rynku długu, wydaje się, że to nie będzie dobry rok dla obligacji – mówi dyrektor ds. komunikacji inwestycyjnej Pioneer Pekao Investments. – Pamiętajmy o tym, że wiele banków centralnych na świecie już zaczyna powoli myśleć w kontekście rosnącej inflacji o podwyżkach. Nie mówimy oczywiście o tym, że te podwyżki będą miały miejsce konkretnie w 2017 roku, ale już sama zmiana nastawienia rynku do kwestii stóp procentowych może wpływać na to, że światowy rynek obligacji nie będzie się zachowywał dobrze.

A to już wiesz?  Złoty powinien zyskiwać do dolara, euro i franka. Wszystko w rękach największych banków centralnych

Ostatni kwartał roku sprzyjał wzrostowi rentowności większości obligacji, a wydatnie przyczyniła się do tego wygrana Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA, zrealizowana później zapowiedź Janet Yellen, że Fed podniesie stopy oraz prawdopodobieństwo trzech, a nie dwóch podwyżek stóp za oceanem w 2017 roku. Polskie obligacje 10-letnie także potaniały: w sierpniu ich rentowność wynosiła mniej niż 2,63 proc., na przełomie listopada i grudnia – prawie 3,9 proc.

– I na tym tle również polski rynek obligacji, biorąc pod uwagę to, że stopy procentowe na razie nie będą pewnie obniżane ani nie będą podwyższane, nie jest najciekawszy wyborem na 2017 rok – ocenia Szulec. – Być może w kontekście tego, że ostatnio mieliśmy do czynienia z dosyć mocnym wzrostem rentowności, szczególnie tych obligacji długoterminowych, może się okazać, że najbliższe miesiące przyniosą jakieś pozytywne zaskoczenia, jeżeli chodzi o rynek długu, ale w ujęciu całorocznym wydaje się, że to nie jest na chwilę obecną najlepszy wybór.

źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
P. Szulec (Pioneer Pekao Investments): W roku 2017 dobrym wyborem inwestycyjnym mogą być akcje, zwłaszcza spółek dywidendowych. Obligacje raczej nie będą dobrą alternatywą INWESTOR, prognozy 2017, inwestowanie, stopy procentowe, akcje, obligacje, spółki dywidendowe- W tym roku inwestorom może się opłacać inwestycja w akcje polskich spółek. O ile jednak do tej pory dawały zarobić głównie średnie i małe podmioty, o tyle 2017 rok może być czasem dużych spółek dywidendowych. Eksperci podkreślają natomiast, że ze względu na powolne zacieśnianie polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych i zmianę nastawienia rynku do stóp procentowych obligacje prawdopodobnie nie będą korzystnym wyborem.

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy