Akcje GPW indeksy INWESTOR JSW LPP mWig40 notowania PZU Raiffeisen Polbank sWIG80 WIG20

S. Kozłowski (DM Raiffeisen Polbank): W 2016 roku górowały małe i średnie spółki. Posiadacze portfeli inwestycyjnych z ich udziałem mogli zarobić nawet 25 proc.

S. Kozłowski (DM Raiffeisen Polbank): W 2016 roku górowały małe i średnie spółki. Posiadacze portfeli inwestycyjnych z ich udziałem mogli zarobić nawet 25 proc.
Inwestorzy lokujący kapitał w średniej wielkości przedsiębiorstwach mogli w tym roku zarobić nawet 25 proc., a amatorzy najmniejszych – kilkanaście proc. Najgorzej wypadły inwestycje oparte na papierach największych, wchodzących w skład indeksu WIG20, spółek. Zdaniem Sobiesława Kozłowskiego z Domu Maklerskiego Raiffeisen Polbank na giełdzie były dwie zupełnie różne

Data publikacji: 2016-12-15, 07:00
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: S. Kozłowski (DM Raiffeisen Polbank): W 2016 roku górowały małe i średnie spółki. Posiadacze portfeli inwestycyjnych z ich udziałem mogli zarobić nawet 25 proc.
Kategoria: INWESTOR, , indeksy, GPW, Raiffeisen Polbank, WIG20, akcje, JSW, PZU, LPP, WIG20, mWig40, sWIG80, notowania

Inwestorzy lokujący kapitał w średniej wielkości przedsiębiorstwach mogli w tym roku zarobić nawet 25 proc., a amatorzy najmniejszych – kilkanaście proc. Najgorzej wypadły inwestycje oparte na papierach największych, wchodzących w skład indeksu WIG20, spółek. Zdaniem Sobiesława Kozłowskiego z Domu Maklerskiego Raiffeisen Polbank na giełdzie były dwie zupełnie różne rzeczywistości.

S. Kozłowski (DM Raiffeisen Polbank): W 2016 roku górowały małe i średnie spółki. Posiadacze portfeli inwestycyjnych z ich udziałem mogli zarobić nawet 25 proc.

Inwestorzy lokujący kapitał w średniej wielkości przedsiębiorstwach mogli w tym roku zarobić nawet 25 proc., a amatorzy najmniejszych – kilkanaście proc. Najgorzej wypadły inwestycje oparte na papierach największych, wchodzących w skład indeksu WIG20, spółek. Zdaniem Sobiesława Kozłowskiego z Domu Maklerskiego Raiffeisen Polbank na giełdzie były dwie zupełnie różne rzeczywistości.

– Ten rok był bardzo zmienny, można powiedzieć, że mieliśmy dwa światy – zauważa w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Sobiesław Kozłowski, koordynator ds. analiz giełdowych Domu Maklerskiego Raiffeisen Polbank. – Z jednej strony bardzo mocny czy mocny był mWIG40, czyli średnie spółki, i całkiem przyzwoite zachowanie małych firm z sWIG80. Z drugiej – bardzo słaby WIG20.

Działający od 31 grudnia 1997 roku indeks mWIG40 jest kontynuacją MIDWIG i obejmuje czterdzieści średnich spółek notowanych na rynku głównym Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie (ich łączna początkowa kapitalizacja wynosiła prawie 23,4 mld zł). Indeks ten rozpoczynał obecny rok od wartości około 3800 pkt. W ostatnich dniach natomiast notowany jest na poziomach bliskich 4250, a więc wyższych o ponad jedną czwartą (25 proc.).

A to już wiesz?  Loake zapowiada szerszą dystrybucję swojego obuwia. Pracuje też nad usprawnieniem produkcji

Będący kontynuacją WIRR indeks małych spółek sWIG80, obliczany od trzeciego grudnia 1994 roku, obecne dwanaście miesięcy rozpoczął od wartości w okolicach 13290 pkt., by w ostatnich dniach osiągnąć poziom zbliżony do 14100 pkt. (wzrost o ponad 14 proc.).

– Można powiedzieć, że to dwa zupełnie różne światy: bardzo mocny mWIG40, dobry sWIG80 i słabe największe spółki – komentuje Sobiesław Kozłowski. – Ale z drugiej strony w ostatnich miesiącach, czyli w listopadzie i grudniu, widać powrót króla, czyli największych przedsiębiorstw. Obserwowaliśmy na przykład mocne zachowanie PZU, dynamiczny powrót do gry LPP z niecałych 4 tys. na blisko 6 tys., czyli o 50 proc. Widać, że także w tym segmencie pod koniec roku zaczyna się coś dziać.

Portfele inwestycyjne z udziałem spółek z WIG20 traciły ponad 20 proc.w skali roku. Z kolei portfele z udziałem spółek małych i średnich dały zarobić od kilkunastu do 25 proc.

WIG20, nazywany także indeksem benchmarkowym, referencyjnym, w największym stopniu określającym kondycję całej gospodarki (w jego skład wchodzą akcje największych przedsiębiorstw), na początku 2016 roku miał wartość około 1900 pkt. Ostatnie jego notowania natomiast nie były dużo wyższe i oscylowały wokół poziomu 1930 pkt.

– Żeby obrazowo pokazać siłę mWIG40 podam przykład wchodzącej w jego skład Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW), która na początku 2016 roku była niepożądana przez inwestorów, a w ciągu roku jej kurs wzrósł z blisko 10 zł do prawie 90 zł w szczycie, czyli dziewięciokrotnie – zauważa Sobiesław Kozłowski. – Widać więc, że jest bardzo mocna poprawa. Doskonałe było także zachowanie na przykład Kruka. Innymi słowy na tle indeksów, tzn. słabego WIG20, mocnego mWIG40 i średniego sWIG80, były w br. wyróżniające się przedsiębiorstwa, które dały dobrze zarobić inwestorom.

źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
S. Kozłowski (DM Raiffeisen Polbank): W 2016 roku górowały małe i średnie spółki. Posiadacze portfeli inwestycyjnych z ich udziałem mogli zarobić nawet 25 proc. INWESTOR, indeksy, GPW, Raiffeisen Polbank, WIG20, akcje, JSW, PZU, LPP, WIG20, mWig40, sWIG80, notowania- Inwestorzy lokujący kapitał w średniej wielkości przedsiębiorstwach mogli w tym roku zarobić nawet 25 proc., a amatorzy najmniejszych – kilkanaście proc. Najgorzej wypadły inwestycje oparte na papierach największych, wchodzących w skład indeksu WIG20, spółek. Zdaniem Sobiesława Kozłowskiego z Domu Maklerskiego Raiffeisen Polbank na giełdzie były dwie zupełnie różne rzeczywistości.

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy